Autor |
Wiadomość |
ktcmp |
Wysłany: Pią 14:48, 27 Mar 2015 Temat postu: |
|
A jak duże macie strefy zgniotu macie? |
|
|
ediwonder |
Wysłany: Pią 13:20, 13 Lut 2015 Temat postu: |
|
Mój ostatnio się rozbił i strefy zgniotu niewiele pomogły. |
|
|
miiraz |
Wysłany: Czw 19:22, 05 Cze 2014 Temat postu: |
|
Kadłub odbudowany, gródź od silnika zrobiona od nowa, nowy kołpak ze styroduru i właśnie schnie laminat z tkaniny szklanej oklejający to całe ustrojstwo. Jak wyschnie, to jutro szlif i malowanie albo po prostu polatam. Oczywiście jeśli nie będzie padać, bo właśnie niebo włączyło tryb szybkiego mycia i daje do zrozumienia, że niebo jest dla pilotów, ale łodzi latających |
|
|
jaceksoltys |
Wysłany: Śro 20:43, 04 Cze 2014 Temat postu: |
|
No tak Żelazna zasada - 10 razy sprawdź zanim wystartujesz he he |
|
|
miiraz |
Wysłany: Czw 10:20, 22 Maj 2014 Temat postu: mała kraksa |
|
Witajcie
Ostatnio miałem straszne problemy z wyważeniem samolotu po odbudowie kadłuba. W skrócie doszedłem już do ładu, ale na nadajniku jedno z pokręteł ustawiłem jako mocny trymer (zmixowałem kanał 2 z pokrętłem) żeby na bieżąco i płynnie kontrolować nos samolotu.
I tak sobie trochę latałem - rozwiązanie bardzo wygodne.
Jednak ostatnio po krótkim lataniu i wymianie baterii włączyłem silnik na maksa, puściłem model i pięknie rąbnął tuż przed moimi nogami na pełnej mocy.
Okazało się, że smycz od nadajnika zachaczyła pokrętło trymera i przestawiła stery w dół.
No i teraz buduję nowe łoże silnika. Na szczęście los był łaskawy (miękka trawa i ziemia), a strefy zgniotu w samolocie zadziałały tak jak trzeba.
Kolejny przypadek, że pośpiech jest złym doradcą. Ponieważ chcę zachować trymer, więc dobudowuję klapkę zabezpieczającą nad pokrętłem w nadajniku. No i chyba zgodnie z lotniczą modą obkleję najważniejsze elementy samolotu czerwonymi wstążeczkami "remove before fly" |
|
|