TFM RC - Toruńskie Forum Modelarskie RC

Cylin

Witam serdecznie. Jestem początkującym użytkownikiem Heli RC. Po poradzie sprzedawcy ( w Irlandii) kupiłem ten model. Już pierwszego dnia zaliczyłem lądowanie w rzece. Po wysuszeniu działa dalej Shocked

Ale do rzeczy. Czy ktoś z badziej doświadczonych forumowiczów ma lub zna ten model i czy wie czy i jak można poprawić tego heli? Chodzi mi o częścii elementy poprawiające stabilność lotu, wzmocnienie konstrukcji itp. Z góry dziękuję i wysokich lotów.

pawel2555

Z tym modelem to moze byc ciezka sprawa, nie jest on tak popularny jak inne modele rc.

Cylin

Dzięki Pawle za odpowiedź. Mam nadzieję że na tym modelu zdążę się nauczyć chociaż trochę sterowania. A jaki w takim razie poleciłbyś model, który nadaje się do tuningu i części są ogólno dostępne do niego? Pozdro

pawel2555

Polecam : LAMA V2, BELT CP, T-REX 450, te modele używa nasz toruński skład. Może ktoryś z kolegów sie wypowie na ten temat. Ja jestem posiadaczem Belta CP i jestem z niego bardzo zadowolony. Fakt faktem to juz zaawansowany śmigłowiec.

telewizor

Witajcie, tak oglądam ten śmigłowiec w internecie i tak patrzę i patrzę i nie widzę ..... gdzie on ma jakieś serwa?? Wygląda jak by nie miał sterowania tarczą. Jeżeli jest tak istotnie to chyba szkoda inwestować w ten model.
Po drugie widzę że kolega jest z Krakowa a tam jest przecież dobry sklep modelarski i mnóstwo śmigłowców mają.

Cylin

TV tak się składa że aktualnie jestem w Irlandii. A tutaj niestety jest krucho ze wszystkim (no może oprócz bekonu i wołowiny Smile

) A może ktoś doradzić co zrobić: Na początku po starcie heli obracał się wokół własnej osi ale udało mi się to usunąć trymerem. Niestety teraz po podniesieniu zaczyna się odrazu cofać i praktycznie nie da się zrobić zawisu.
A propos. Co tak naprawdę dają te serwa?

Z góry dzięki. Pozdro

pawel2555

Serwa (elementy mechaniczne) sterują tarczą w heli, w samolocie steruja sterem kierunku, wysokosci i lotkami.

lenny

Witajcie,

Cylin tak jak wcześniej koledzy wspomnieli twój heli to zabawka i latać cię on nie nauczy. Możesz kupić bardziej sterowalny sprzęt np lame v3. Śmigłowiec ten jest prosty w pilotażu i posiada już pełną gamę części zamiennych jak i części tuningowanych. Jednak i ten śmigłowiec choć już 4- kanałowy nie nauczy cię latać modelem śmigłowca rc bo on sam tak naprawdę też jest zabawką. Nauczy cię on jedynie podstawowych odruchów typu co zrobić aby heli poleciał do tyłu itp.

Możesz zainwestować tak jak kolega Paweł radzi w Belta - CP lub w T-rexa 450 se v2. Beltem możesz spokojnie powisieć lub wykonać jakieś spokojne loty postępowe. Jednak by polatać sobie nim już troszkę ostrzej musisz zainwestować w nową aparaturę ( ok.800 zł) żyroskop (ok 400 zł) serwo ogonowe ( 120 zł ) i ewentualnie 3 serwa na tarcze ( 300 zł ). Do tego śmigłowca dostępna też jest cała masa częsci oraz tuningów.

Co do T-rexa 450 - jest to już droższy sprzęt do którego wypada wsadzić już lepszą elektronikę i stokowa w belcie. Przy tym smigłowcu wszystkie częsci są już metalowe oraz węglowe. Koszt T-rexa 450 se v2 z dobrym wyposarzeniem + aparatura to 3000 zł. A do tego trzeba doliczyć jeszcze akumulator i ładowarkę to jakieś 600 zł

I tutaj mała uwaga belt-cp i t-rex są już zaawansowanymi śmigłowcami więc i stopień pilotażu jest znacznie trudniejszy niż w lamie. Na początku trzeba się liczyć z bliskimi spotkaniami heli z ziemią a więc dodatkowymi kosztami za części zamienne.

Zanim wykonasz też jakiekolwiek loty trzeba poćwiczyć latanie na symulatorze. Znacznie ułatwi to naukę latania oraz zmniejszy koszty ewentualnych napraw.

Cylin

Dzięki Lenny. Czyli wychodzi na to że kasa wyrzucona w błoto. Tak to bywa. Pozdrawiam

pawel2555

Lenny jak tam nauka latania?

Cylin

Lenny a Belt-CP V2 spełnia już te wymagania które opisywałeś w tuningu Belta CP do poważniejszych akrobacji? Pozdo

lenny

Cylin, Belt - Cp V2 jest już troszkę bardziej "sprawną" w kontekście ostrzejszych lotów maszynką niż zwykły belcik. Producent wyposażył go w dużo lepszy żyroskop no i cyfrowe serwa na tarczy. Co do mechaniki to cała głowica nie za wielę się zmieniła w stosunku do poprzedniej wersji tyle co została dodana górna alu część tarczy. Z tego co czytałem to i mechanika ogona chodzi płynniej. Myślę że na tej maszynce można polatać już troszkę ostrzejsze loty postępowe ale do jakiejkolwiek akrobacji potrzebna jest już nowa aparatura wyposażona w wyświetlacz oraz niezbędne oprogramowanie do obsługi heli. Nie mniej jednak wersja belta v2 prezentuje się znacznie lepjej niż zwykły belcik.

Pawle ostatnio miałem dość długą przerwę w lataniu spowodowaną crachem przez złe ustawienie heli ale po części to też wina mojej niezbyt zaawansowanej aparaturki.
Jutro spodziewam się kuriera z nową aparaturką. Postaram się zdać in-boxa na forum .

edit: no zapomniałem dodać. Fakt co fakt belt jest bardziej zaawansowaną maszyną niż lama. Jednak tutaj też chyba warto podkreślić to że na belcie można nauczyć się zawisu, lotu postępowego, pętli. Lecz tutaj nie ukrywam że o wiele lepszym wyborem jest T-450 ze względu na konstrukcje materiały no i jak już byś w niego poszedł to od razu z dobrą sprawdzoną elektroniką niż belt. Wiele osób narzeka na belty że nie da się i okiełznać ciągle się coś psuje itd. Do nauki są ok ale potem?

pawel2555

Ja w Belcie z elektroniki to zostawiłem jedynie żyro i regulator no i silnik. W pewnym momencie stwierdzilem, że uzywanie aparatury esky to duza pomyłka majac do dyspozycji Mx-16s. Zamontowalem Mx'a , nowe serwa. Teraz mozna dopiero latać . Jezeli chodzi o apke esky to oczywiscie pomijam fakt prymitywnej budowy, nadajnik jest słabej jakosci są "trzaski na potencjometrach" - poczesci ten problem rozwiazuje preparat to czyszczenia potencjometrów. Co do przełaczników (reversów) to tez mozna troche powiedziec na ich temat (nie pewnie przełączają) jeden musialem wylutować i rozebrac nastepnie go złozyc i wlutowac spowrotem teraz działa dobrze. Aparaturka lezy w szafie nadaje sie moze do sterowania małych lekkich modeli samolotów rc. Do heli zdecydowanie nie polecam.

młody

Witam Panie pawle...uj dawno mnie tu nie było...
Mam dwie lamy.Vy i5(wersja angielska).Dwiee zakupiłem używane a teraz mam różnorakie problemy...Zamiast za tą kasą kupić np."Belcika" Smile

Przy V3 mam straszny problem z trymem..zastanawiam się czy nie wymianic odbiornika...
Doladnie się jej przyjrzałem...okazał się ,że tarscz zawadza o fabryczniy lut jednego z silników..Musiałem jej kawałek wyciąć..Nic nie pomogło..Rozebrałem ją całą przejrzłem,po dokręcałem i ...jeszcze gorzej...Wiem aparatur do bani,ale..aktualnie nie stać mnie niestety na lepszą a może raczej i stać,ale są(niestety)ważniejsze wydatki...
Muślałem o zmianie silników na tuningowe(xtreme),bo zauważyłem,ze jeden przy starcie wolniej sie porusza,ale podłączyłem zwykłe tylko nówki(dostałem w komplecie)i to samo..więc to chyba raczej wina odbirnika l,mixera a nie silników i..szkoda mi wydawać kolejna 100 na silniki xtr.Zresztą wolniejszy silnik powinien powodować skręty w okół własnej osi a u mnie jest to prawie niewidzoczne..gorzej za to jest z lotem do tyłu od razu przy starcie:)Trym ni nie pomaga....Nie wiem dlaczego...Zresztą...mam jej dosyć....Wolę tą "5",ale przy niej jest znowu problem z nowymi częsciami...a od V3 niewiele pasuje...
Jednak "piątk:ma zupełni inną(prostszą) konstrukcje tarczy,co sporo ułatwia kontrolę.Do tego jest troszkę większa i stabilniejsza...Aku w oryginale 2x1000(oczywiście 7,4) Smile

A i kolor...calutka czarna..miło... Smile

młody

Teraz chyb bedę zbierał na Cp i dziwi mnie Panie Pawle czemu pan nie wymienił żyro...właściwie wszyscy mówią,że to się powinno zrobić w belcie na początek...nawet lenny:).Ta k się właśnie zastanawiam..chciałbym jak najszybciej coś kupić a kasy brak..tylko jak kupię podstawowego,to będę zaraz żałował...wszyscy mówią jak zamierza się wymianiać więcej niż żyro,to opłaca się kupić droższy model(taniej),bo wiadomo..nie płaci się 2-a razy za części(choć i tak chińczyki sobie więcej na nim za robią i nie wstawiają takich jakie byśmy my wstawili,ale...i tak się opłaca..
Tylko na początek praktycznie bez zbędnych piruetów...właściwie nie muszę nic zmieniać..nie?I tak nie będę co kombinować,bo wiadomo..średnio mi szło z lamami...choć,to nie tylko moja wina(su...):)Mogę sobie wymieniać po kawałeczku..Uczyć się roboty..doświadczać w jaki sposób poprawi to jej stabilność i co w ogóle jest sens tuningować..O ile czegoś nie spie...t.zn.popsuje:)
I jak radzisz Pawle...Lepiej odczekać ten m-c więcej?
Jedno jest pewne T-rex mi nie w głowie..nie mam zamiaru odkładać pół roku na kawałek karbonu itd:)Może i fajny kawałek,ale...TYLE! Smile

Matko Boska..toć to można wykarmić z pół dzieci Afryki przez pół roku...jacy ludzie są próżni...